TRANSPORT DROGOWY MBN

Bardzo negatywne doświadczenia. W ostatniej chwili dają fałszywą umowę (na zletsennya), chociaż ogłoszenie obiecuje zatrudnienie w mądry sposób. Po przyjeździe do Niemiec przewożą Cię wynajętym autobusem i po dwóch tygodniach pracy zostawiają bez pieniędzy, być może przeleją 50 euro na Twoją kartę. Kierowcy zmuszeni są szukać paliwa w kanistrach na stacjach benzynowych, a czasem nawet prosić o chleb na parkingach. Po miesiącu pracy zarobione pieniądze nie są wypłacane. Robią wszystko, żeby nowi pracownicy nie spotkali się z tymi, którzy pracują już ponad tydzień. W rezultacie niezależnie od tego, jak dużo pracujesz, bardzo trudno jest zdobyć więcej niż 50 euro w dwa tygodnie. Obietnice jutro i pojutrze obowiązują do końca okresu wizowego i najprawdopodobniej będziesz musiał sam wyjechać z Niemiec.