BART-TRANS

Dzień dobry. Apelujemy do wszystkich kierowców małych autobusów o ostrożność w współpracy z firmą z Łodzi. Właściciel ma na imię Bartek. Moje doświadczenie: 1. Była umowa na kwotę 260 zł. w dzień. Po miesiącu pracy obiecał 280 zł, ale okazało się, że to mistyfikacja. Często zmienia zdanie i twierdzi, że tego nie powiedział. 2. Po wyjściu z pracy trwa to zwykle dwa dni. Jest to dzień wyjazdu na załadunek i noc przejazdu do Niemiec, jednak on nie bierze tego pod uwagę. Podobnie jest w przypadku powrotu. Kiedy wróciłem z Czech, cały dzień podróży nie został zaliczony, ponieważ byłem w Łodzi o 18:00. 3. Mówi, że podróżowanie to za mało, ale tak naprawdę trzeba podróżować po Francji samotnie. Nie interesuje go kabotaż i tachograf; kary płacisz sam. 4. Musisz pracować 22 godziny, potem kolejne 18-20 godzin. Jeśli spóźnisz się na rozładunek, krzyczy do telefonu i grozi mandatami. Ciągle twierdzi, że jesteś mu coś winien. Uważa pracowników za nieludzi. 5. Po przybyciu płatność zaczyna się opóźniać o tydzień. Obiecuje, że będą pieniądze, wystarczy wyjść. 6. Auta w kiepskim stanie - Renault 2021, ale ze zbiornika wycieka paliwo, koła są łyse. 7. Hotele we Francji, które wynajmuje, to po prostu stodoły. Posiadam zdjęcia i filmy, jeśli ktoś jest zainteresowany to mogę przesłać. 8. Ma zastępcę imieniem Andriej – młody i przebiegły Ukrainiec. Jeśli natkniecie się na reklamę tej firmy, nie dajcie się zwieść. Szanuj siebie i swój czas. Umieszczamy tę firmę na czarnej liście i rozpowszechniamy informacje. Życzę wszystkim powodzenia na drodze i miłej jazdy. Potwierdzam to co napisano powyżej, Rusłan.